www.kdwnr.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.kdwnr.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
3. Kolory wczesnego średniowiecza
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.kdwnr.fora.pl Strona Główna -> Niezbędnik Kandydata
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mscigniew
Wódz
PostWysłany: Wto 0:04, 03 Paź 2017


Dołączył: 20 Mar 2016

Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Witaj!

Rekonstruując wybraną postać masz zapewne wizję jak byś chciał wyglądać i w jakie barwy się przystroisz. W drużynie z przyczyn ekonomicznych niema wymogu noszenia ubiorów farbowanych zgodnie z historyczną poprawnością - naturalnie za pomocą barwników dostępnych w tamtym okresie. Jednakże musisz wiedzieć, że kolory uzyskiwane tymi barwnikami potrafią bardzo się różnić od tych dostępnych dzisiaj. XXI-wiek bowiem pozwala nam wybierać w prawie każdym kolorze tkaniny do wyboru w niemalże dowolnym natężeniu. Jak było jednak w naszej ulubionej epoce? Dowiesz się za chwilę.

Zgodnie z powyższym będziesz zapewne szukać tkaniny w sklepie czy internecie albo sam pokusisz się o farbowanie chemiczne. Staraj się jednak by jej kolor był jak najbardziej zbliżony do tych poniżej - historycznych, barwionych metodami historycznymi a zatem najbardziej prawdopodobnych i autentycznych. Możliwe jest też, że podobnie jak Miłobor zapragniesz mierzyć w górę i spróbujesz swoich sił w farbowaniu naturalnym?

Prócz tego musisz wiedzieć, że nie każdy barwnik we wczesnym średniowieczu był tani i łatwo dostępny, o czym również jeszcze wspomnę. A zatem nie każdy mógł sobie na to pozwolić. Jeden barwnik był tańszy, drugi droższy - często w zależności od regionu. Zatem im gorszy stan majątkowy tym noszono mniej barwne ubiory. Najbiedniejsi - niewolni (u nas jako Otrokowie) nie nosili ubiorów barwionych. Wszelkie konfiguracje doboru kolorów były ograniczone przez naturalny kolor runa owczego. Jaśniejszy bądź ciemniejszy, jednakże zdecydowanie niekolorowy w tamtejszym tego słowa znaczeniu. Poniżej zamieściłem listę barw możliwych do uzyskania metodami historycznymi, a także co nieco na temat jego dostępności i domniemanej wartości.

Kolor uzyskiwany z farbowania jednym barwnikiem może się różnić. Wpływają na to różne czynniki. Między innymi są to tlenki metali wchodzące w reakcje z barwnikiem, zastosowana zaprawa (np. ałun) do utrwalenia koloru, czy ilość powtórzeń w barwieniu. Co pozwala wysnuć mocną tezę, jakoby tkaniny droższe miały kolor mocniejszy, tańsze zaś przygaszony. Na kolor wpływa również naturalna barwa farbowanej tkaniny. Wełny jasnoszare będą łatwiej chłonęły kolor i będą jaśniejsze, ciemnoszare i grafitowe zafarbują się ciemniej.


[ORZECH WŁOSKI - JASNY, CIEMNY BRĄZ]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj nieco bardziej skomplikowany barwnik. Pozyskiwany jest z kory kruszyny pospolitej krzewu występującej obecnie na polskich nizinach i niskich górach. Przy mocniejszych kolorach wymaga utrwalacza jakim jest minerał zwany potocznie ałunem. Ze względu na różne barwy jakie możemy uzyskać sam proces farbowania jest utrudniony, zdecydowanie wymagał lepszej wprawy i wiedzy niż w przypadkach powyższych. Kolory jaśniejsze, wyblakłe mogą nosić już Uwolnieni , jednakże dopiero Drużynnicy pozwolić sobie mogą na kolory o większym natężeniu.


[LIŚCIE BRZOZY - SZAROZIELONY, ŻÓŁTOZIELONY]



Powoli wkraczamy na teren nieco bardziej zaawansowanej chemii, a zatem bardziej "trudne" barwniki. O ile dostępność nie stanowić powinna większych problemów to umiejętność barwienia zdecydowanie jest wymagana. Potrzebujemy wielu składników - prócz liści brzozy potrzebujemy ałunu, kawałka żelaza (np. gwoździa) i siarczanu miedzi uzyskiwanego podczas utleniania się miedzi (wszystko zależy od preferencji do koloru oczywiście.. jak wspomniałem możliwości jest naprawdę wiele i każda dość autentyczna). A do tego musimy jeszcze wiedzieć kiedy i w jakich ilościach dodawać te składniki. Jeśli wrzucimy wszystko naraz efekt może być niezbyt zadowalający bowiem wyjdzie nam przygaszona szara zieleń. Jeśli dodamy w odpowiedniej kolejności - dość intensywna żółtawa zieleń. Podobnie jak wcześniej, jeśli kolor będzie przygaszony, nieintensywny to będzie nadawać się dla Uwolnionych z kolei w przypadku intensywnej zieleni dla Drużynników .


[MARZANNA BARWIERSKA - RÓŻ ŁOSOSIOWY, POMARAŃCZ, CZERWIEŃ CEGLANA]




Wchodzimy powoli w barwniki drogie, nie tak powszechne, lecz bardzo pożądane. Marzanna barwierska pozwala na osiągnięcie ładnych odcieni czerwono-pomarańczowych. Roślina ta posiada mnóstwo nazw regionalnych, co sugerować może jej znane zastosowanie. Używa się jej również w ziołolecznictwie i garbowaniu skór. Kolor podobnie jak wcześniej zależy od użytej substancji wspomagającej. W połączeniu z ałunem tworzy kolor wpadający bardziej w pomarańcz, z ałunem i kamieniem winnym kolor ceglasty. Małe ilości barwnika powodują zabarwienie różowo-łososiowe, duże zaś bardziej intensywną ceglaną barwę. Bardzo pożądany kolor, szczególnie w krajach słowiańskich choć nie tylko. Czerwień bowiem miała znaczenie symboliczne. Na terenie polski znalezione krajki najczęściej posiadają przynajmniej parę nici czerwonych, co pewnie miało zapewnić ochronę przed wnikaniem złych demonów. O czerwieni można byłoby w sumie napisać cały osobny artykuł - wiemy o nim dużo także ze źródeł etnograficznych. A no i Światowid ze Zbrucza był malowany na czerwono w oryginale. Ciekawe, nie?
Barwnik ten był wysoce pożądany w okresie wczesnego średniowiecza, szczególnie przez symboliczne, niemal religijne znaczenie. Używany może być zatem przez Drużynników.


Dodatkowe źródła:
1) [link widoczny dla zalogowanych]
2) [link widoczny dla zalogowanych] - tu można zakupić wełenkę ze zdjęć powyższych



[CZERWIEC POLSKI - INTENSYWNE CZERWIENIE, SZKARŁATNY]
Robaczek o którego mordowały się armie Bolesława i książąt kijowskich. Towar eksportowy na kraje Europy i nie tylko mający bardzo duże znaczenie dla Państwa Bolesława Chrobrego i jego następców. Ich skupisko znajdowało się na południowym wschodzie Polski. W okolicy Przemyślę, gdzie mieściły się tak zwany Grody Czerwieńskie. Etymologia nazwy już sama się narzuca. Zresztą jak w przypadku miesiąca przypadającego zaraz po Maju, w którym to prawdopodobnie miały miejsce zbiory tych małych paskudników. Barwnik uzyskiwany z tych robaczków był niezwykle efektywny, bardzo łatwo przenikał do włókien przędzy dzięki czemu można było uzyskać ładne odcienie czerwieni w tym szkarłatny.
Biorąc pod uwagę jego znaczenie eksportowe na rynku lokalnym jego cena musiała być nie mała. Tylko Drużynnicy Starsi mogą sobie pozwolić na taki odcień.

[URZET BARWIERSKI - SZARO-NIEBIESKI, SZARO-BŁĘKITNY]
Rzadki i trudny w uzyskiwaniu koloru barwnik. Popularny wśród możnych Skandynawów. Proces chemiczny jaki zachodzi podczas barwienia wymaga niezwykłego wyczucia i wiedzy. Przede wszystkim kolor powstaje w wyniku utlenienia się barwniku przyjętego przez przędze. Wystarczy chwila zwłoki a zamiast błękitu otrzymamy bladą żółcień lub pomarańcz. W tym przypadku potrzeba również odpowiedniej zaprawy i utrwalacza i osiągnąć odpowiednią temperaturę. Wyjątkowo złośliwy barwnik biorąc pod uwagę, że sama roślina nie należy do tych wszędzie występujących. Jest to w zasadzie jedyny barwnik koloru niebiesko-podobnego jaki wełna potrafi przyjąć na dłużej niż do pierwszego/drugiego prania. Co ciekawe, działa również na lny co potwierdzają znaleziska archeologiczne. Jak wiadomo lny nie lubią się barwić, lecz w tym przypadku jest to wyjątek. Potrafią osiągnąć kolor zdecydowanie jaśniejszy, bledszy niż w przypadku wełny. Urzet używany był długo, aż do czasów pojawienia się egzotycznego Indygowca w Europie. Do tej pory nikt nie mógł marzyć o intensywnym niebieskim.
Kolor ten jest charakterystyczny dla elitarnych znalezisk tekstyliów z różnych rejonów Europy. Tylko Drużynnik Starszy mógłby sobie pozwolić na szaty w kolorze nieba.

[MIĘCZAKI ŚRÓDZIEMNOMORSKIE - PURPURA, ŚLIWA]
Tutaj totalnie odpływamy. Barwnik ze ślimaków. Kto nosił coś takiego? Biskupi i Książeta. Poprzeczka bardzo wysoko zawieszona. Nie sposób zamienić tego barwnika niczym innym. Aby osiągnąć fiolet, śliwę, czy właśnie purpure trzeba do tego użyć ślimaków gatunków Purpura haemastoma oraz Murex trunculus (czyli szkarłatniki i rozkolce).
Kolor ten widoczny jest głównie w ikonografii. Noszą go pary królewskie i najwyżsi dostojnicy kościelni, a więc najwyższa możliwa we wczesnym średniowieczu klasa. Pozwolić sobie może na niego, choć i tak z dużym przymrużeniem oka przywódca, a zatem ja, Wódz.[/img]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mscigniew dnia Pią 14:50, 24 Lis 2017, w całości zmieniany 18 razy
Zobacz profil autora
Mscigniew
Wódz
PostWysłany: Czw 23:07, 19 Paź 2017


Dołączył: 20 Mar 2016

Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

.......

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mscigniew
Wódz
PostWysłany: Wto 0:45, 07 Lis 2017


Dołączył: 20 Mar 2016

Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

,,,,,,,,,,,,

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mscigniew
Wódz
PostWysłany: Pią 15:18, 24 Lis 2017


Dołączył: 20 Mar 2016

Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

XXXXXXXXX

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.kdwnr.fora.pl Strona Główna -> Niezbędnik Kandydata Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Programosy

Regulamin